W tym roku szachownice cesarskie kiełkują znacznie szybciej w porównaniu z poprzednim sezonem.
Ponadto, rok temu szachownice nie zdążyły urosnąć, ani tym bardziej zakwitnąć: czerwoną
szachownicę przegryzły ptaki, a pomarańczową - ślimaki. Aby uniknąć "powtórki", zbudowałem
specjalną osłonę z plastkiowej siatki i przymocowałem ją do podłoża za pomocą haków.
Na pierwszych 3 zdjęciach odmiana czerwonokwiatowa, a na ostatnim zdjęciu - żółta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz